Kwas salicylowy ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwłojotokowe i rozjaśniające. Dobrze sprawdza się w terapiach przeciwtrądzikowych, zarówno w przypadkach trądziku zaskórnikowego, gdzie występują pojedyncze zmiany zapalne, jak i w terapii podtrzymującej trądzik ludzi dorosłych. Piling kwasem salicylowym rozjaśnia także przebarwienia potrądzikowe.
Kwas salicylowy (naturalnie występuje w korze wierzby i liściach brzozy) w stężeniu do 10% posiada właściwości keratoplastyczne (korzystnie wpływa na odnowę naskórka), a powyżej 10% keratolityczne (złuszczające). Przenika do gruczołów łojowych, hamując wydzielanie sebum.
Kiedyś kwas salicylowy stosowano go w postaci pasty pod opatrunkiem okluzyjnym. Obecnie w zabiegach złuszczających wykorzystywany jest w 20-30- proc. roztworach. W miejscu aplikacji pojawia się białawe zabarwienie skóry. Obserwując te zmiany, dermatolog może równomierne nałożyć preparat na twarz. Po aplikacji pacjent odczuwa pieczenie skóry, które stopniowo rośnie, a następnie gwałtownie się zmniejsza (to efekt powierzchownego działania znieczulającego, które wykazuje kwas salicylowy).
Skóra po zabiegu może być zaczerwieniona. Złuszczanie rozpoczyna się zwykle 2-3 dni po pilingu i trwa do 7 dni. Zabiegi mogą być powtarzane co 4 tygodnie.
Uwaga! W literaturze opisywano przypadki zatrucia kwasem salicylowym, objawiającego się m.in. szumami w uszach, zawrotami głowy i objawami ze strony ośrodkowego układu nerwowego. Objawy zatrucia pojawiały się jednak w przypadkach, gdy stosowano 20-50% pastę salicylową na obszarze przekraczającym połowę powierzchni ciała! Pilingi kwasem salicylowym, jakie stosuje się obecnie nie niosą ryzyka. Dr Pearl Grimes z Los Angeles wykonała około tysiąca takich zabiegów i nie opisała ani jednego przypadku zatrucia salicylanami. Jednak ze względu na ryzyko reakcji alergicznej zaleca się unikanie stosowania kwasu salicylowego u osób uczulonych na aspirynę.